Lubisz moją stronę? Wyraź to ! POLECAM STRONY i BLOGI: |
![]() ![]() ![]() Magiczna pętla (magic loop) ![]() Dzięki technice "magic loop" można pracować w okrążeniach, nawet na niewielkiej ilości oczek, na drutach z żyłką. Praca na 4 drutach pończoszniczych, zwłaszcza dla początkujących dziewiarzy, jest bardzo niewygodne, denerwujące i zniechęcające. Dla przećwiczenia: nabieramy np. 8 oczek... ![]() ... oczka przesuwamy z drutu na żyłkę. Dzielimy oczka na dwie (w miarę) równe części... ![]() ... zaginamy żyłkę, prawie składamy... ![]() ... w miejscu podziału oczek wyciągamy naszą pierwszą magiczną pętelkę. ![]() Przesuwamy oczka na druty. Po lewej stronie mamy koniec rzędu, po prawej początek rzędu i nitkę z kłębka. Prawy drut wyciągamy z oczek (oczka przesuwają się na żyłkę), uważać, by nie znikła pierwsza magiczna pętelka. ![]() Prawym drutem zaczynamy przerabiać oczko z końca rzędu, zamykamy w ten sposób okrążenie. Prawy drut z żyłką tworzą drugą magiczną pętelkę. Zaciągamy nitkę, aby w miejscu magicznej pętelki robótka się nam nie rozciągnęła. Pierwsze oczko rzędu, to leżące na żyłce z nitką od kłębka przez zaciąganie nitki zmniejsza się do grubości żyłki. Jeśli robimy bardzo grubymi drutami, nie zaciągać zbyt mocno nitki, bo tak zmniejszone oczko uniemożliwi wsunięcie oczek na drut. ![]() Przerabiamy oczka z lewego drutu. Pusty drut puszczamy... ![]() ... robótkę obracamy. Lewą ręką trzymamy robótkę, palce wsuwamy w magiczną pętelkę. Prawą ręką chwytamy prawy drut i ciągnięmy, aż ... ![]() ...lewy drut wsunie się w oczka z lewej strony, palece lewej ręki pilnują, by magiczna pętelka nie zniknęła. ![]() Czynności powtarzamy ... w kółko. Uważać aby okrążenie się nie skręciło !!! ![]() W trakcie pracy mamy dwie magiczne pętelki. ![]() Dzięki zaciąganiu oczka, i zmniejszaniu się dzięki temu oczek na żyłce do grubości żyłki, nie ma śladu po magicznych pętelkach. ![]() link do tego miejsca ![]() Pierwsze oczko ściskamy, aby zmniejszyć "ostatnie" oczko. W tym czasie to "ostatnie" oczko musi być na żyłce, nie na drucie, i musi się zmniejszyć do grubości żyłki. Kolejne drugie i trzecie oczko też robimy ciasno, dla pewności, że pierwsze i "ostatnie" oczko się nie rozluźnią. Dzięki czemu cały ten luz, z którego powstaje mereżka będzie się przenosił na ściśnięte mocno oczka. link do tego miejsca ![]() ![]() grubość żyłki musi w miarę łagodnie przechodzić w grubość drutów (drut niżej). Jeśli różnica grubości będzie zbyt duża (drut wyżej) ciężko będzie wcisnąć na drut ściśnięte oczka przy pętli. ![]() ![]() Jeśli jednak pierwszy raz robimy tą techniką zbyt mocno skręcona żyłka będzie irytująca i zniechęcająca. Na zdjęciu obok przykład podwójnie skręconej żyłki (dwie pętle). Lepiej żyłkę wyprostować nad parą i przechowywać druty tak, aby się znów nie skręciła. |
|